Inauguracja roku akademickiego, która zapadnie w naszą pamięć. Nie tylko dlatego, że była jubileuszową siedemdziesiątą piątą, a raczej z powodu okoliczności jakie jej towarzyszyły.

Po raz kolejny pandemia COVID-19 dość brutalnie wpłynęła na życie uczelni. Transmisja pozwoliła uczestniczyć w uroczystości wielu spośród członków społeczności uniwersyteckiej. Audytorium im. Prof. Olgierda Narkiewicza może pomieścić 300 osób. Ile śledziło czwartkową relację, przeprowadzoną, wyjątkowo z sali Senatu?
Kalendarz uniwersytecki wypełniony jest wieloma wydarzeniami. Tradycyjnie ostatnie dni września to koniec roku akademickiego. Poza studentami, którzy dopiero wtedy zdaja ostatnie egzaminy, w tym legendarne (przynajmniej całkiem niedawno KOMISY), mało kto tę okoliczność świętuje. Zakończenia roku przechodzą bez echa, w cieniu nadchodzącej kolejnej inauguracji. Z nadzieją i niepokojem przed tym co nas czeka. Szczególnie dla studentów kolejne lata nauki to nowe wyzwania. Przedmioty kończące się trudnymi egzaminami, możliwość spotkania wymagających profesorów i asystentów – to wszystko zaprząta myśli młodych farmaceutów, stomatologów, lekarzy, fizjoterapeutów… jednym słowem studentów wszystkich stopni i kierunków.
Tajemnice z muzealne półki, to opowieść o przeszłości i jej współczesnym odbiorze, zagadkach, jakie przed nami skrywa i próbach ich wyjaśnienia. Nie jest przypadkiem, że rozpoczynając kolejny dziewiąty rok akademicki ukazywania się tego cyklu, wspominamy koniec roku akademickiego. Jest bowiem w tradycji akademickiej przynajmniej jedna odnosząca się do zakończenia edukacji: przygotowanie tableau, przedstawiającego fotografie władz uczelni, grona profesorskiego i a przede wszystkim osób uzyskujących w danym roku dyplom ukończenia studiów. Tableau miewa różne wymiary, często tak małe, że uniemożliwiają dostrzeżenie twarzy. Na dodatek czas bywa bezwzględny dla materiałów papierniczych, kolory blakną, płowieją, zlewają się ze sobą. Podpisy pod zdjęciami maleńkie z uwagi na format, stają się kompletnie nieczytelnymi. Bywają jednak tableau monumentalne, jakby wymiar i waga podkreślić miały znaczenie umieszczonych na nim portretów. Na dodatek oprawione w solidne ramy i ukryte za szybą. Wielkie i delikatne. Skojarzenie z ludzkimi losami nasuwa się automatycznie.
Kilka dni przed inauguracją roku 2020/21 Muzeum GUMed wzbogaciło się właśnie o stare tableau w solidnej drewnianej ramie. Rocznik 1949-54.  A zatem piąty licząc od pierwszego, który rozpoczął pełny tok studiów, w 1945 r., jeszcze na Akademii Lekarskiej w Gdańsku. Rektorem był prof. Jakub Penson, dziekanem WL prof. Marian Górski, lista wykładowców jest imponująca. Obejmuje doskonale znane nazwiska współtwórców gdańskiej Uczelni. Jest ich dwadzieścia siedem. Poniżej fotografie absolwentów. Dwieście cztery młode twarze, choć trzeba uświadomić sobie skalę doświadczeń życiowych  okresu wojny i powojennego stalinizmu. A nazwiska: Stefan Angielski, Czesław Baran, Olgierd Billewicz, Roman Dolmierski, Janusz Gebert, Zygmunt Jackiewicz, Alfred Jankau, Józef Jordan, Barbra Krupa, Edmund Labun, Anna Pławska, Wiktor Rzeczycki, Janina Tatarkiewicz, Stanisław Zawistowski, Leon Żelewski… wymieniam tylko pare, bo w istocie każdy z absolwentów tego rocznika i wielu innych pozostawił trwały ślad w historii polskiej medycyny. A niektórzy, jak wymieniony wyżej Janusz Gebert [był lekarzem, ale również znanym dziennikarzem sportowym] zapamiętani zostali również z aktywności w innych dziedzinach życia. Tableau zachowało się w zaskakująco dobrym stanie. Upływ czasu obszedł się z nim łaskawie. Zdjęcia nie wypłowiały, tusz podpisów jest czytelny a farba zachowała barwę zbliżoną od oryginalnej. Przez lata wisiało w miejscu odpowiednio zacienionym i przewietrzonym. Znalazło się tam dzięki sentymentowi i trosce o przeszłość. O pamięć. Na ścianie, na której przez lata wisiało tableau wyraźnie odcina się prostokąt przez lata przez nie zasłonięty. Prof. Czesław Baran m.in. Kierownik Zakładu Medycyny Społecznej oraz wieloletni Dyrektor Administracyjny AMG był jednym z absolwentów AMG rocznika 49-54 wymienionym powyżej. Skrzętnie przechowywał świadectwa rozwoju Akademii. Po latach tak jak opisywane tableau trafiły do Muzeum dzieki życzliwości dr Marzeny Zarzecznej-Baran. I jeszcze jeden ciekawy wątek tej opowieści „noworocznej”. Przez wiele lat tableau absolwentów Wydziału Lekarskiego zdobiło witrynę jednego ze sklepów przy ulicy Grunwaldzkiej we Wrzeszczu. W niedzielny poranek zapytałem liczne grono Absolwentów AMG i Znajomych, o który sklep chodziło. Jeszcze teraz, gdy niemal o świcie pisze ten tekst nadchodzą odpowiedzi. Większość moich P.T. Respondentów podaje witrynę nieistniejącego już sklepu CHEMIA [na jego miejscu powstał nowy biurowiec], wspominane są Księgarnia Medyczna lub znajdująca się nieopodal apteka. Zapewne nie będzie trudne ustalenie w której z witryn prezentowano przez lata zdjęcia młodych lekarzy. Wspominam o tym by pokazać jak ulotna jest pamięć, nawet dotycząca spraw niezbyt odległych – tableau przestało być prezentowane we wczesnych latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku. A drobiazgi, skrzętnie przez nas przechowywane, pozwalają nie tylko na sentymentalną podróż w przeszłość. Są cennymi dowodami na to co działo się przed laty. Na początku tego niezwykłego, odmiennego i na pewno trudnego roku akademickiego 2020/21 Muzeum GUMed życzy Społeczności uniwersyteckiej przede wszystkim zdrowia oraz czasu na refleksję na temat historii.

Dziękuję również Wszystkim Osobom, które podzieliły się ze mną okruchami pamięci.